Dawno mnie tu nie było…
Witajcie dawno mnie tu nie było. Ostatni mój wpis był prawie dwa lata temu. Dużo się w tym czasie zmieniło w moim życiu. W maju 2022 zmarł mój ukochany tata i moje życie bardzo się zmieniło. Skończyły się moje koncerty w sanatoriach , wyjazdy do Buska i Krynicy. Niestety wszystko w życiu się kiedyś kończy i dla mnie pewien etap skończył się bezpowrotnie. Każdy z nas wcześniej czy później będzie się musiał zmierzyć ze śmiercią swoich rodziców. Myślę, że my niewidomi często jesteśmy niezwykle mocno związani ze swoimi rodzicami. Ja byłem bardzo mocno związany ze swoim tatą i dlatego tak trudno mi się pogodzić z jego śmiercią. Teraz na nowo próbuje poukładać sobie życie Ostatnio poznałem podstawy programu "Reaper" i próbuje samodzielnie nagrywać Oto jedno z pierwszych moich nagrań "Mario czy już wiesz". Ostatnio zupełnie przypadkowo znalazłem w moim komputerze który przez jakiś czass używała moja żona jej wpis który odnosi się bezpośrednio do tego utworu. Oto ten wpis mojej żony:
Moi Drodzy!
Wielu z Was słyszało piękną współczesną kolędę „Mario czy już wiesz”.
Mario, czy już wiesz, kim okaże się Twój syn, Twój mały chłopiec?
Mario, czy Ty wiesz, że te stópki dwie po wodzie będą kroczyć?
Czy Ty wiesz, że ta mała dłoń, powstrzyma wielki wiatr,
Że dałaś życie Temu, kto Tobie życie dał?
Mario czy Ty wiesz, że pewnego dnia, przywróci wzrok ślepemu?
Mario czy już wiesz, że Twój synek ma wybawić nas od złego?
Czy Ty wiesz, że Twój chłopiec już niebiańskie ścieżki zna?
Że patrząc w jego oczy, najświętszą widzisz twarz?
Ślepemu wzrok, głuchemu dźwięk, zmarłemu życia dar.
Chromemu krok, niememu pieśń, przynosi…
A Ty współczesna Mario w nieplanowanej, niechcianej ciąży czy wiesz kim okaże się Twój syn lub Twoja córka?
Jeśli nie ma oczu – to może będzie jak mój niewidomy mąż Armand, który ma niesamowity głos i wraz ze mną pomógł dziewczynce, która została zupełnie sama po samobójczej śmierci swojej Mamy?
Jeśli nie ma rączek i nóżek to może będzie jak Nick Vujcić? Ten dzielny mężczyzna jest nie tylko przystojny, ale zaraża ludzi optymizmem, a nawet założył rodzinę.
Mario, a czy Ty wiesz, jak bardzo potrzebne na świecie są autystyczne dzieci? Taka Greta Thunberg dajmy na to – wielu podchodzi do niej sceptycznie, ale czy troska o klimat to przesada?
Mario – nie powiedzieliśmy jeszcze ani słowa o Beethovenie! Wszyscy mówili, że nie ma szans zrobić kariery jako muzyk, ale on był głuchy na te argumenty.
Przykładów można mnożyć. Jeśli Twoje dziecko jest całkiem zdrowe – to tym bardziej daj mu szansę! Może nie będzie geniuszem, ale pomoże Ci na starość. Nigdy nie wiadomo!
Warto o tym pomyśleć, bo podobno kiedy jest zabijane dziecko w wyniku aborcji to całe niebo drży w posadach ze zgrozy!
Mario – czy Ty o tym wiesz?
Dla walczących na Ukrainie
Przypominam moje nagranie z przed 30 lat Ej buńczuku słowa Jerzy Harasymowicz muzyka Jerzy Paweł Duda jak bardzo aktualne są dzisiaj słowa tej pieśni.
21 września odbył się festiwal w Opolu zaśpiewałem z akompaniamętem 18 muzyków z filharmoni opolskiej. Pięknie mi zagrali myślę, że to jest moje najlepsze wykonanie tego utworu pomimo nieczystości na początku utworu.
Witajcie w czasie kwarantanny cały świat przenosi się do internetu. Również nauczanie . Wielu ludzi odkrywa w sobie talenty o których nie wiedzieli i gdyby nie pandemia nigdy by ich nie odkryli. Moja siostra która na codzień uczy matematyki dzieci w szkole w Brukseli odkryła w sobie talent i nagrywa filmiki. Oto jeden z nich przybliżający termin "wzrost wykładniczy".
Dzisiaj chciałbym Wam przedstawić piosenkę z Bergamo śpiewa ją Roby Facchinetti. Włoski piosenkarz który mieszka w Bergamo. Bergamo to miasto we Włoszech które jest najbardziej dotknięte przez korona wirusa. Piosenka ta powstała zaledwie kilka dni temu. Bardzo mnie poruszyła i mam nadzieję, że kiedyś ją zaśpiewam.
Oto moje tłumaczenie tej piosenki:
Odrodzę się, odrodzicie się.
Kiedy to się skończy,
wrócimy, aby znów zobaczyć gwiazdy.
Odrodzę się, odrodzicie się.
Burza, która nas przytłacza
ugina nas, ale nas nie złamie.
Urodziliśmy się, by walczyć z przeznaczeniem,
ale za każdym razem zawsze wygrywaliśmy.
Te dni zmienią nasze dni,
ale tym razem nauczymy się trochę więcej.
Odrodzę się, odrodzicie się.
Odrodzę się, odrodzicie się.
objęci przez wielkie niebo,
wrócimy, aby zaufać Bogu.
w ciszy oddycha się nowym powietrzem,
ale to moje miasto mnie przeraża.
Urodziliśmy się, by walczyć z przeznaczeniem,
ale za każdym razem zawsze wygrywaliśmy.
Odrodzę się, odrodzicie się.
Odrodzę się, odrodzicie się.
Odrodzę się, odrodzicie się.
Odrodzę się, odrodzicie się.
Odrodzę się, odrodzicie się.
Odrodzę się, odrodzicie się.
Witajcie w niedzielę 5 maja miałem przyjemność uczestniczyć we wspaniałym koncercie w dwusetną rocznicę urodzin Stanisława Moniuszki. Koncert odbył się w gorzowskiej filharmoni a ja zaśpiewałem z Gorzowską Orkiestrą Dętą dyrygowała Anna Wiśniewska. Zaśpiewałem dwa utwory Stanisława Moniuszki. Pierwszy to słynna aria Skołuby z opery "Straszny Dwór"
Drugi utwór to "Pieśń Wojenna"